![translation](https://cdn.durumis.com/common/trans.png)
To jest post przetłumaczony przez AI.
Dzieje się! Naprawdę!
- Język pisania: Koreański
- •
-
Kraj referencyjny: Wszystkie kraje
- •
- Życie
Wybierz język
Tekst podsumowany przez sztuczną inteligencję durumis
- Przekazuje pozytywny przekaz o możliwości pojawienia się nieoczekiwanych, dobrych wydarzeń, porównując pieniądze do czegoś, co ucieka, gdy się go próbuje złapać, ale przychodzi samo, gdy się go ignoruje, opowiadając o podejściu do życia.
- Mówi o nadziei, że nawet w trudnych sytuacjach mogą otworzyć się nieoczekiwane drzwi, podkreślając znaczenie skupienia się na teraźniejszości w poszukiwaniu szczęścia i kontynuowania wyzwań z radością.
- Zachęca do wyboru dzisiejszego szczęścia zamiast uwięzienia w przeszłości lub lęku o przyszłość, zachęcając do konsekwentnego podążania wybraną ścieżką, dając wsparcie i siłę poprzez wspólne dopingowanie.
Czasami zdarza się coś takiego. Dobra rzecz, której się nie spodziewasz. Zdarza się. Naprawdę!
Pieniądze są jak kochanek grający w kotka i myszkę.
Jeśli chcesz go zatrzymać, on tylko myśli o ucieczce. Jeśli go gonić, ucieka. Jeśli udajesz, że go nie obchodzisz, to z ciekawości podchodzi i delikatnie łaskocze cię w bok.
Dawno temu przez pewien czas żyłem bez zmartwień o pieniądze i bez opamiętania (?) . (Absolutnie nie dlatego, że miałem dużo pieniędzy) Po prostu (prawie) się bawiłem.
Kiedyś, kiedy się bawiłem, miałem wiele zmartwień, ale w pewnym momencie po prostu przestałem się nimi przejmować i zacząłem się bawić trochę dłużej.
Wtedy, kiedy straciłem wszystkie pieniądze i zastanawiałem się, co robić, na moim koncie pojawiły się niespodziewane środki. To było po raz pierwszy.
Pamiętam, jak byłem naprawdę zaskoczony.
„Też mi się to przytrafia…!“
W niepewnych sytuacjach, kiedy wydaje się, że nie można iść naprzód, nagle otwierają się nieoczekiwane drzwi. Miałem szczęście, że przeżyłem takie doświadczenie. To naprawdę wdzięczne doświadczenie.
Ostatnio na ścianie siłowni, do której chodzę, jest taki napis.
Wydaje się, że nie ma szans? Dobrze!
Zdarza się.
Chcielibyśmy w to wierzyć.
„Jak to możliwe? To niemożliwe!”
Chcielibyśmy wierzyć, że takie rzeczy również przytrafiają się nam. Chcemy w to wierzyć. Wierzymy.
Bo to przyjemniejsze niż nie wierzyć. Bo to szczęśliwe! Po prostu wierząc, czujesz się lepiej! Lepiej niż być nieszczęśliwym z niewiary.
I tak, wydaje się, że to możliwe. Cóż, co z tego? Dzisiaj jest jedyną chwilą, która mi się przydarzyła. To ja decyduję o moim nastroju. Po prostu chcę się cieszyć. Chcę żyć radośnie.
Chciałbym biegać radośnie, z bezwarunkowym szczęściem pod pachą. Chciałbym stać się dzieckiem, jak mówił Nietzsche, przechodząc od wielbłąda do lwa, a potem do dziecka.
Wydaje się, że mogę żyć jak dziecko. Nikt mi tego nie zabroni. Po prostu tutaj i teraz. Chcę być szczęśliwy dzisiaj. To możliwe.
Nie ma potrzeby martwić się o przyszłość, która nie nadejdzie, ani być bitym przez przeszłość. Chcę położyć dywan szczęścia na dzisiejszym dniu i stąpać po nim lekkim krokiem.
Masz również wyzwanie, które rozpocząłeś.
Chciałbym, żebyś się tym cieszył.
Chciałbym, żebyś kontynuował.
Nawet jeśli masz wrażenie, że ciągle walczysz, po prostu to rób.
Z czasem stanie się to rutyną, nawykiem i przyniesie Ci radość. To gwarantuję.
Będę Cię wspierać.
Bądźmy razem. My!